Witajcie :)
U mnie bez wiekszych zmian... nadal chora....
Na poprawienie nastroju,humoru odwiedzilam moje kwiaty....uwielbiam je :)))
.....a hiacynty to juz szczegölnie...uwielbiam ich zapach:))
A dzieki mojej forsycjii zrobilo sie bardzo....wiosennie
....bo na dworze ..... rano zaswiecilo sloneczko...na krötko...i zaraz ...
..zaczely tanczyc platki sniegu...doslownie.Spadaly powolutku w döl....
Magnolia röwniez dostaje koloröw ..powolutku,...ale zawsze cos:)))
W kuchni kröluja krokusy...ale tylko na stole,bo parapety sa zarezerwowane dla ...hiacyntöw..
To to tyle na dzis,nic wielkiego,ale zawsze cos :))
Pozdrawiam Was serdecznie!!!
Ps. Dziekuje za mile komentarze zostawione pod ostatnim postem:))