wtorek, 7 lutego 2012

Kufer



Witam Was serdecznie  w ten zimowy wieczor.

Pokazywalam Wam ostatnio kufer i niciak,za ktöre sie w koncu zabralam.
Zrobilam jak narazie kufer-do niciaka nie moge dostac u nas farby-musze pojechac troche dalej.
Jednak z moja noga to teraz problem.Moze w piatek podczas kontroli lekarz powie,ze moge zaczac powoli chodzic.... I bede mogla sie gdziekolwiek ruszyc z domu.
A oto moj kufer..Nie jestem w tej dziedzinie mistrzem,ale zrobilam jak potrafilam najlepiej.Jesli macie jakies uwagi lub pomysly to prosze bardzo piszcie.Uciesze sie z kazdej rady.
 A oto kufer:










7 komentarzy:

  1. Same skarby, najpierw niciak teraz kufer. Super:)ja może bym lekko poprzecierała kufer w kilku miejscach, bo mam na tym punkcie bzika:)))Marzę a takim.Pozdrawiam cieplutko bo u mnie -12 brrrrrrr.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kufer super, tez widzialabym go lekko poprzecierany, uchwyty zostawilabym naturalne - skorzane sa tak?

    OdpowiedzUsuń
  3. Macie chyba racje,ze trzeba go przetrzec.Uchwyt jest tylko jeden,takiego juz go kupilam-z jednym uchwytem.
    Kosztowal mnie tylko...5 euro,wiec juz przymknelam oko na brak jednego uchwytu...
    Dziekuje Wam bardzo za rady i zycze milego dnia !

    OdpowiedzUsuń
  4. Kufer jest świetny, fajnie go odnowiłaś i też zgadzam się z przedmówczyniami, że troszkę przetarc nada mu dodoatkowego uroku.
    Czy już wiesz, kiedy będziesz mogła przestac osczędzac nogę?

    OdpowiedzUsuń
  5. a ja chyba dalabym mu ciemniejszy kolor, ale nie jestem pewna, bo na zywo wszystko jednak inaczej wyglada..albo jakies elementy z grafiki czy decu..
    sciskam
    B.

    OdpowiedzUsuń
  6. cudny kuferek, zdrowia życzę!

    OdpowiedzUsuń
  7. zazdroszcze kuferka przecudny :D

    OdpowiedzUsuń