niedziela, 17 listopada 2013





                                                        ...witam Was   w ten niedzielny
                                                                              poranek .



              Udalo mi sie skonczyc to co zaczelam w ...styczniu...

         Minelo "pare dni"...ale jak wiecie ,nie zawsze mozna
         robic to,na co sie ma ochote....


                      Tak bylo i z moja ...narzuta...jak poprawnie to nazwac ??




     
                                                        W zeszlym tygodniu powiedzialam : DOSC!

                      Juz nie moglam patrzec jak lezala obok sofy i czekala az ja skoncze....






           
                 Pomyslöw na nia bylo wiele jak narazie lezy na sofie... zobaczymy co bedzie
                 z nia pözniej...




               



                                 .......... wczoraj bylismy potanczyc...
                                ...knajpka z muzyka z "naszych czasöw"....  )))



                                                              Do milego !

14 komentarzy:

  1. Jest PIĘKNA!!!Ślicznie dobrałaś kolory!!!wow!podziwiam!
    Miłej niedzieli;*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje darszo:))
      Tobie röwniez pieknego dnia zycze!!
      Pozdrawiam..
      Ps.jutro wysylam:)

      Usuń
  2. Jest bardzo ładna,dobra robota!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziekuje ;)) Mnie tez sie podoba! :))
      Udanej niedzieli zycze :)

      Usuń
  3. Piękna, moje niektóre prace też czekają latami. Co do kartek to wysłałam Ci informacje jeśli nie doszła to daj znać. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...nic nie znalazlam :( napisz prosze raz jeszcze......
      Dziekuje i zycze udanej niedzieli:))

      Usuń
  4. narzuta jest super!! naprawdę zaczęłas ją w styczniu??? jak ten czas leci;-((

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...tak ,zaczelam gdy zrobilam operacje na haluxy... kilka miesiecy nawet jej nie dotknelam.... a teraz juz koniec roku....
      Pozrawiam serdecznie :)

      Usuń
  5. Powiem Ci, że nie mam do takich rzeczy cierpliwości... hihi! Moje ostatnie dziergania były dla mojego najstarszego dziecięcia ponad dwadzieścia lat temu. Jakoś potem zapał mi minął i jestem pogniewana z drutami do tej pory... Szydełka nigdy nie próbowałam... Ba! Może kiedyś........................
    Pozdrawiam cieplutko i podziwiam, podziwiam........... :)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczna!!!! Ale pracy to Cię kosztowała :)
    buziaki
    aga

    OdpowiedzUsuń
  7. piękna ... pozdrawiam ciepluteńko

    OdpowiedzUsuń
  8. Cudowna narzuta...moje marzenie :)))
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  9. Fajnie, że doprowadziłaś dzieło do końca. Efekt bardzo fajny!

    OdpowiedzUsuń