Czy u Was röwniez swiaci slonce???
Latem marudzimy,ze goraca,ze grzeje...
Ale w ciagu zimy,gdy mamy GO zbyt malo widzimy
jak wazne dla nas jest.... SLONCE..
W zeszly czwartek mialam termin w perfumerii
i z tej okazji poszukalam dla siebie cos nowego..
Zadna nowosc to nie jest,ale dla mnie tak..
Lubicie "pudrowe" zapachy...istnieje w ogöle takie okreslenie
jak "pudrowy zapach "???
Dla mnie ma w sobie nute pudru..
..zakochalam sie natychmiast....
Znacie ten zapach ??? Chloe zostanie
u mnie na dluzej...)))
W piatek majac troche czasu wlöczylam
sie troche po sklepach i....
....wpadla mi w rece (calkiem przypadkiem)
kurtka wiosenna...
Tak naprawde to TEN kolor mnie powalil..
..nawet nie wiem jak naprawde nazywa sie ten
kolor.....cytrynowy...??????
.... niewazne... wazne,ze usmiecha sie do
mnie z szafy ;))chustki to nabytek zeszloroczny w PL
A w domu...oj zrobilo sie naprawde
pieknie !!!!!
W calym domu unosi sie zapach hiacyntöw...
uwielbiam TO ;)))
Czekam jeszcze tylko na narcyze,ktöre juz lada
dzien zakwitna....ich zapach mnie powala...
Gdybym tylko mogla zatrzymalabym ten zapach
na zawsze...choc moze wtedy by mi sie znudzil....
W sobote jedziemy na musical "Starlight Express"
,wiec caly dzien na wyjezdzie ...
W niedziele mamy spotkanie czlonköw naszej kapeli..
Idziemy na dluuugi spacer, a nastepnie do restauracji
na jedzenie....
Lubie takie spaotkania...masa ludzi, pelno dzieci
i duzo smiechu ;)))
Co Wy macie w programie
na nadchodzace dni ...????
i
Kurtka to taki limonkowy kolorek :) Ładny ;) A zapach pudrowy jak najbardziej :) Też używam takiego określenia :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dzieki))...zmiana zdjecia???)) super!
UsuńPozdrawiam cieplutko))
hahahahahahaaaaaa.... a wiesz, ze bylam dzisiaj u znajomej i testowalam Chloe´, piekny jest i bardzo kobiecy -chyba tez sie skusze...czuje caly czas, jest b.intensywny♥
OdpowiedzUsuńmy nie mamy specjalnych planow na weekend, ale za to nasza Vicki dwa nocowania- jutro spi u kumpelki Lisy a w sobote idzie na urodziny do Valerie i tez u niej spi...wiec moze cos spontanicznego?????pozdrowienia z wiosennego Burscheidu
ania
))) chyba wraz z naechodzaca wiosna chcemy czegos nowego ))) Mnie tez siezapach podoba...bardzo...Moja cörcia tezcyganicha wiecznie by gdzies spala,lub u nas ktos,ale to chyba dobrze.Ja tez bylam taka )))
UsuńPozdrawiam ze slonecznego Hessen))
U mnie kwiatki też się rozwijają i hiacynt zaczął pachnieć. A nadchodzące dni to plany ogrodowe na papierze i zamówienie nasion. Może też coś się uda remontowo do przodu - chociaż mały kroczek.
OdpowiedzUsuń..pamietam gdy mialam kwiaciarnie to w styczniu tez zamawialam nasiona do sklepu...))) mile wspomnienia...
UsuńOj...u mnie remonty trwaja zawsze dluzej niz zakladalam....
Pozdrawiam serdecznie ))
Tam u Ciebie musi pachniec perfumy, hiacynty :)
OdpowiedzUsuńKurtka ja bym powiedziala ze to limonkowy?
Jeszcze nie mam konkretnych planow na weekend.
usciski, trzemyj sie cieplutko!
Oj tak...paaaachnie ,oj pachnie ))))
UsuńJa röwniez sciskam cieplo!
Oj jak ja marzę o tych perfumach!Mi tez się bardzo podoba zarówno zapach jak i flakonik;))
OdpowiedzUsuńa kolor kurteczki wygląda mi na seledynowy;)
ściskam;*
Tak,flakonik jest naprawde piekny..a zapach..niebianski))
UsuńPozdrawiam cieplutko))
widac wiosnę nie tylko w domu! nastroje wiosenne, bo takie zakupy to ewidentny znak przygotowania się juz na cieplejsze dni!
OdpowiedzUsuńjestem za limonkowym!
♥
Gratulują zakupów, a wiosna Kochana u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńAle masz cudownie,z tymi kwiatami.Kurteczka śliczna,fajny kolorek.A te perfumy,nono...:))
OdpowiedzUsuńWitam. zapraszam do powstającego spisu blogów. spisiocenablogow.blogspot.com
OdpowiedzUsuń